Mirosław Radomski (ur.19.09.1965r.): inżynier elektryk, Artysta Fotografik Fotoklubu Rzeczypospolitej, prezes Fotoklubu Galeria MCK w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Fotografią zajmuję się od 1979 r. Jestem współtwórcą Fotoklubu Galeria MCK w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz jego członkiem i uczestnikiem wszystkich Dorocznych Wystaw. Od 2002 r. byłem uczestnikiem międzynarodowych plenerów fotograficznych „Podlaski Przełom Bugu”. Uczestniczyłem w licznych warsztatach fotograficznych, a także jestem instruktorem na warsztatach fotograficznych prowadzonych dla dzieci i dorosłych. W 2008 roku byłem współorganizatorem warsztatów fotograficznych podczas Międzynarodowego Pleneru Rzeźbiarskiego „Moje widzenie decentryzmu”.
Od 2011 roku zajmuję się fotografią otworkową. W 2013 r. zdobyłem wyróżnienie w międzynarodowym konkursie fotografii otworkowej „Pinhole World”.
Od 2013 roku biorę udział w biennale „Ogólnopolski Festiwal Fotografii Otworkowej”.
W 2019, 2020 i 2021 roku byłem laureatem „Pinhole Porto Photography” w Portugali.
Brałem udział w „Pavlovka Pinhole Fest” 2019, 2020 i 2022 w Kijowie.
W 2020 r. w ramach Międzynarodowego Dnia Fotografii Otworkowej moje fotografie były prezentowane na wirtualnej wystawie w Petersburgu.
W 2022 roku moje fotografie otworkowe uczestniczyły w wystawach w Meksyku, Peru, Ekwadorze oraz w Salon Asombro Estenopeico w Buenos Aires, a w Brzeskim Festiwalu Fotografii Otworkowej zajęły 3. miejsce.
W 2023 roku brałem udział w wystawach: Kapitał Sztuki 2023 BWA Kielce, Fotoperyferie 2023 BWA Kielce oraz w wirtualnych wystawach fotografii otworkowej w USA, Meksyku i Peru.
Eksperymentuję także z fotografią mobilną.
Swoje fotografie prezentuję na wystawach indywidualnych i zbiorowych.
W Kazimierzu pokażę fragment mojej twórczości pt. MyPinhole – Baltic Sea. Fotografie te były prezentowane już na Ogólnopolskim Festiwalu Fotografii Otworkowej, a pojedyncze zdjęcia z tego zestawu na różnych festiwalach zagranicznych. Baltic Sea to ciągle powiększany zestaw fotografii wyrażających mój zachwyt Morzem Bałtyckim i jego światłem, a zarazem pewnej tajemnicy natury, czasu i przestrzeni.
Fotografii otworkowej pozostaję bezwzględnie wiernym od 2011 roku. Subtelność natury, a w szczególności światła, przejawia się dla mnie w sposób szczególny w fotografii otworkowej realizowanej przy użyciu camera obscura bez soczewek. Światło wpada do camera obscura nieskrępowane żadnym układem soczewek, często przejawiając swoje właściwości korpuskularno-falowe na krawędziach otworka ulegając dyfrakcji i interferencji, by w końcowym etapie dokonać zmian materiału światłoczułego.
Fotografia otworkowa ma swoje zalety i wady. Zalety świadczą o jej jakości: praktycznie niezniekształcone obrazy bardzo szerokiego pola widzenia z dużą głębią ostrości. Wady to duża zależność ostrości obrazu od średnicy otworka i długie czasy naświetlania dostępnych materiałów światłoczułych. Jedne i drugie służyć mogą do osobistego wyrażenia zachwytu nad czasem i przestrzenią, w których przyszło nam dryfować.